Mały przewodnik duchowy

Początek...

Nie jestem żadnym ekspertem. W sumie to nigdy nim nie byłam (chyba że za eksperta uznasz człowieka, który nie boi się wynieść pająka z pokoju. Wtedy tak, jestem nim). Coś jednak we mnie podpowiedziało mi: "Piegu, a weź ty to zrób". I tak oto jest!

Mój mały przewodnik duchowy!
* Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu!!!

 Przyznaję, że tak właściwie jest to bardziej mój mały pamiętnik z drogi do odnalezienia siebie. Trochę bardziej publiczny pamiętnik... Tak czy siak, nie zamierzam dawać tu żadnych cennych lekcji (bo tutaj nikt ich nie znajdzie) ani tym bardziej stanowić jakieś pewnego rodzaju guru.
Nie, spokojnie, nie musicie mi płacić. Niewolnicy :D

Chciałam po prostu widzieć własne postępy, dokumentować je... a może nawet komuś coś podpowiedzieć, hm? Zobaczę jak się sprawdzę w roli senseićpuna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz