Mały przewodnik duchowy

wtorek, 10 lipca 2018

Wawawa... Wakacyjne nic.

Moje łoczkaaa
Widać w nich ból tego świata i dążenie do samodestrukcji


Ogółem pieg po raz pierwszy postanowił jakoś ambitnie spędzić te wakacje. A mówiąc ambitnie mam na myśli: nie opierdalamy się.

Jakieś cele na te wakacje? A proszę bardzo:

Nie, że jakoś źle mi idzie z językami obcymi... Najzwyczajniej w świecie jestem idiotą, który dopiero teraz dostał wszelkich ambicji. Jak na razie idzie mi dość dobrze. Maluję? Maluję! Piszę? Piszę! A czy się uczę? No pewnie! W końcu wakacje nie muszą być zwykłym, dwumiesięcznym kanapowaniem.
Tak w ogóle, gdyby kogokolwiek również oświeciło (co jest mało prawdopodobne) to zostawiam Wam linka do strony, gdzie można za darmo świetnie nauczyć się języka angielskiego.
A jeśli marzy Wam się język niemiecki to proszę bardzo:
https://deutsch.info/pl

* Zostawiam na wszelki wypadek. Mi znalezienie bezpłatnej strony zajęło ponad godzinę...
A jakie są Wasze postanowienia? I czy w ogóle je macie? Napisz, chętnie odpiszę.
Piegus ❤

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz